Szajba
Szajba to zwykła bura kicia. Nieśmiała, bardzo delikatna. Cztery lata temu została znaleziona z siostrą w popularnej budce-porodówce we Wrzeszczu. Maluchy wyleczone trafiły do domu tymczasowego.
W ubiegłym roku siostra Szajby odeszła. Szajba osamotniona zaczęła mocno podupadać. Trafiła do szpitalika. Jej stan był właściwie krytyczny, a wyniki badań – niejednoznaczne. Wkrótce doszły objawy neurologiczne. Biorąc pod uwagę nagłą śmierć jej siostry, podjęliśmy decyzję i rozpoczęliśmy kurację związaną z leczeniem zakaźnego zapalenia otrzewnej.
Leczenie Szajby wdrożyliśmy totalnie w ciemno. Dla niej to był tak naprawdę ostatni ratunek. Okazało się, że trafiliśmy w dziesiątkę. Szajba odzyskała apetyt. Wyniki badań wróciły do normy i takie zostały do zakończenia kuracji.
Dziś Szajba jest zupełnie zdrowa. Przytyła. Apetyt ma jak koń. Jest wielkim, szczęśliwym kotem.