Szajba
Szajba to zwykła bura kicia. Nieśmiała, bardzo delikatna. Cztery lata temu została znaleziona z siostrą w popularnej budce-porodówce we Wrzeszczu. Maluchy wyleczone trafiły do domu tymczasowego.
W ubiegłym roku siostra Szajby odeszła. Szajba osamotniona zaczęła mocno podupadać. Trafiła do szpitalika. Jej stan był właściwie krytyczny, a wyniki badań – niejednoznaczne. Wkrótce doszły objawy neurologiczne. Biorąc pod uwagę nagłą śmierć jej siostry, podjęliśmy decyzję i rozpoczęliśmy kurację związaną z leczeniem zakaźnego zapalenia otrzewnej.
Leczenie Szajby wdrożyliśmy totalnie w ciemno. Dla niej to był tak naprawdę ostatni ratunek. Okazało się, że trafiliśmy w dziesiątkę. Szajba odzyskała apetyt. Nie ma żółtaczki, nie ma objawów neurologicznych. Wyniki badań są idealne.
Szajba żyje, ma się dużo lepiej. Przytyła, waży dziś ponad 5 kg. Apetyt ma jak koń. To dobrze, ale to też oznacza, że potrzebuje większej dawki leki. Przed nami jeszcze ponad 50 dni leczenia. Żeby je kontynuować, potrzebujemy pieniędzy. To będzie bardzo kosztowna kuracja.
Prosimy o wirtualną adopcję Szajby. Szajbę da się leczyć. 😉 Razem możemy ją uratować.